Kto powiedział, że lekcje muszą być nudne?

Kto powiedział, że muszą odbywać sie one w szkole?

No właśnie! Obowiązkiem to w ogóle nie jest.

Dlatego właśnie w piątek, 28 października, niektórzy uczniowie z klas pierwszych i drugich, ci żądni wiedzy i ciekawych lekcji, wyruszyli do Śmiełowa. Znajduje się tam wspaniały pałac razem z przepięknie wyglądającym jesienią, złotym parkiem. W pałacu tym jest Muzeum im. Adama Mickiewicza.Przemiła przewodniczka zapraszała nas do kolejnych jego pomieszczeń, gdzie podziwialiśmy  zabytkowe meble, zachowane w bardzo dobrym stanie, odkryliśmy, że w tamtych czasach pisało się listy, nie smsy, spacerowało po parku, a nie zajmowało się komputerem, a młode damy bardzo lubiły wyszywać. Oprowadzająca opowiedziała przeróżne historie z życia polskiego wieszcza. Mogliśmy dokładnie poznać biografię Adama Mickiewicza. Mieliśmy również okazję posiedzieć przed budynkiem na drewnianych ławeczkach, oddychając tym samym powietrzem, co kiedyś Adam Mickiewicz…

Wszystkim bardzo się podobało.

Dziękujemy Pani Dorocie Matusiak i Pani Beacie Orlik-Kwolik za zorganizowanie takiej wycieczki.. Połączenie przyjemnego z pożytecznym Uśmiech

Karolina Włodarczyk (2a)


W połowie sierpnia 1831 roku przybył do Śmiełowa Adam Mickiewicz z zamiarem przeprawienia się przez granicę do ogarniętego powstaniem Królestwa. Poeta ukrywał się pod pseudonimem Adama Mühla oraz podawał się oficjalnie za kuzyna Gorzeńskich i nauczyciela ich synów: Antoniego i Władysława. Próby przeprawy poety przez granicę zakończyły się niepowodzeniem ze względu na załamujący się opór Polaków. Wróciwszy do Śmiełowa pozostał tu około trzech tygodni. W tym czasie dotarła do niego wiadomość o kapitulacji Warszawy, która nastąpiła 7 września.

Pozostając jakiś czas w Śmiełowie odwiedził poeta pobliskie miejscowości, m.in. Dębno, Żerków i Brzóstków. Odnotowano także zainteresowanie wieszcza pielęgnowanymi tu obyczajami. Opowieści o kawiarce, Jankielu, polowaniach czy Arcyserwisie łączono później z odpowiednimi fragmentami z „Pana Tadeusza”. Wśród wielu osób jakie tu poznał była siostra pani domu - Konstancja Łubieńska, osoba piękna, znana z prób literackich i niezależnych poglądów. Połączył ich najpierw romans, a z czasem długotrwała przyjaźń.

(na podstawie materiałów Muzeum – Dorota Matusiak)