Nie tak dawno (25.02-3.03) nasza wspaniała czwórka pełnych zapału młodych chemików [Joanna Bagińska, Fabian Woźniak, Katarzyna Komorowska, Maciej Lamperski] pod czujnym okiem Pani Zdzisławy Tajkiewicz-Woźniak, wybrała się na słynne pośród nas warsztaty chemiczne w Clausthal-Zellerferd w Niemczech.

Na początku zostaliśmy pozytywnie zaskoczeni wysokim standardem akademika, w którym spędziliśmy  całe 6 dni z uczniami różnych narodowości, którzy tak jak my, chcieli poszerzyć swoje horyzonty chemiczne.

Podczas wyjazdu poznaliśmy chemię inną od tej, z którą mamy do czynienia na co dzień w szkole. Wykłady były prowadzone na najwyższym poziomie, profesorowie posługiwali się płynnym i zrozumiałym angielskim, a na wykładach nie pozwalali nam się nudzić. Prawdziwa zabawa rozpoczynała się podczas zajęć praktycznych. Wybuchy, spalanie, tworzenie piwa i koloru indygo stosowanego przy barwieniu dżinsu - było tego mnóstwo.

Jednak najbardziej niezapomnianą częścią tych warsztatów, były kule ognia, podczas trzymania których, mogliśmy się poczuć niczym prawdziwi magowie.

Choć czasu wolnego nie było tak dużo, to udało się nam nawiązać wartościowe kontakty i odprężyć myśli.

 

Katarzyna Komorowska IB

W eliminacjach szkolnych konkursu regionalnego: „Czy znasz swój powiat?” pierwsze miejsce zajął Fabian Woźniak (1b), drugie Klaudia Kwietniewska (1a) i Emil Lorek  (2a).

Na etapie powiatowym reprezentować naszą szkołę będą:  Fabian Woźniak, Klaudia Kwietniewska oraz Michał Nehrebecki, który zajął czwarte miejsce i zastąpi Emila Lorka, który uczestniczy w wycieczce szkolnej.

Artur Przystarz

Z przyjemnością informuję, że troje naszych uczniów zajęło miejsca na podium. Są to Piotr Łojko- zdobywca I miejsca w kategorii j. niemiecki, który swą interpretacją "Króla Olch" Johanna Wolfganga Goethego i przede wszystkich przepiękną wymową zachwycił jury. III miejsce w tej samej kategorii zdobył Michał Nehrebecki, który w ciekawy sposób zinterpretował XVIII wieczną piosenkę nieznanego autora „Myśliwy w zielonym lesie”. Uczniowie ci to podopieczni p. Doroty Poprawy.
W kategorii j. angielski bardzo w tym roku mocno obsadzonej przez szkoły powiatowe udało się nam wywalczyć III miejsce, które przypadło Klaudii Diaków za niesamowicie brawurową i aktorską interpretację fragmentu prozy Sue Towsend „Adrian Mole. The Prostrate Years”. Klaudia specjalizuje się w interpretowaniu utworów współczesnych brytyjskich pisarzy i mamy nadzieję, że za rok znowu sięgnie po I miejsce (jak przed rokiem). Na uwagę zasłużył występ Marcela Kwolika, który jako jedyny otrzymał wyróżnienie w konkursie. Komisję zachwycił swym magnetycznym głosem i idealną interpretacją monologu Makbeta Williama Shakespeara. W konkursie uczestniczyła także Anna Nehrebecka deklamując utwór „How pleasant to know you Mr. Lear” Edwarda Leara, którego starannie przygotowana interpretacja, piękna wymowa i wiele innych walorów w tym roku uplasowały Anię na miejscu V.

Jestem pod ogromnym wrażeniem występu naszych uczniów i z dumą dodaję że z wyjątkiem Klaudii Diaków wszyscy uczestnicy uczęszczają do klasy mat-fiz i są bardzo uzdolnieni artystycznie (zdolni do pisania pięknych wierszy, czy anielskiego śpiewu). Z pewnością jeszcze nieraz o nich usłyszymy.

Gratulacje!!!
Opiekun Konkursu: Lila Komorowska

Dnia 12 stycznia 2018r. uczniowie z klasy 2a przyrodniczej oraz klasy 1b uczestniczyli w ,, Nocy Biologów”, cyklicznej imprezie zorganizowanej przez Uniwersytet Wrocławski. Impreza ta odbyła się w Afrykarium we Wrocławskim ZOO. Mogliśmy dowiedzieć się o prawdziwym środowisku, w jakim żyją pingwiny, zobaczyć te piękne zwierzęta na własne oczy oraz przy okazji podziwiać inne organizmy żyjące na świecie, których na co dzień nie widujemy. Zwiedziliśmy także kuchnię, w której przygotowywane jest pożywienie dla zwierząt. Największą atrakcją wieczoru okazał się jednak pingwin zwany Janusz.  Pingwin ten od małego wychowywał się w towarzystwie ludzi, dlatego sam „uważał się” również za człowieka. Z tego względu zaczęły interesować się nim media, właściciele więc musieli nadać mu szybko imię bez sprawdzania jego płci. Po sprawdzeniu jego płci okazało się jednak, że Janusz jest dziewczynką.  Była to bardzo pouczająca lekcja, gdyż dowiedzieliśmy się o zagrożeniu spowodowanym wyginięciem pingwinów oraz o tym, jak ciężka i kosztowna jest pomoc dla tych zwierząt.

                                                                                              Joanna Bagińska kl. 2a przyrodnicza

Uczniowie z klasy I T kierunku architektura krajobrazu zaprezentowali swoje umiejętności plastyczne poprzez aktywny udział w konkursie o tematyce ekologiczno- przyrodniczej. Mimo, iż rozstrzygnięcie konkursu w kwietniu, to już dziś trzymamy za nich kciuki. 

Poniżej nietypowa relacja z wydarzenia w Saloniku 4 Muz, które miało miejsce 1 marca, spisana przez wybitnego poetę, który niestety nie chciał ujawnić swojej tożsamości…

Siadajcie! siadajcie! Niechże wam opowiem

Cóż się wydarzyło w Czterech Muz Salonie.

Była jeszcze zima, u progu przedwiośnia

Dnia 1 Marca - to już wam rozjaśnia.

 

Tegoż to wieczoru, azaliż mroźnego,

Koncert był pieśniarza, niebylejakiego.

Ragnarem Ólafssonem zwą go w całym świecie,

A już zaraz się o nim ciut więcej dowiecie.

Skąd przybył człek ten, pewnie zapytacie,

Może to pustelnik? W leśnej mieszka chacie?

Ależ nie! To śpiewak z dalekiej Islandii,

Kraju niewielkiego na wschód od Grenlandii.

Przybył na kontynent, by swą pieśnią głosić,

Co mu serce na usta zwykło wszak przynosić.

Nie sam jednak śpiewał, miał wiernych kompanów.

Annę z naszej klasy, Nehrebecką zwaną

(Najgorliwiej z resztą przez wszystkich kochaną)

I skrzypiec wirtuoza, Norwega zacnego,

w akompaniamencie niezastąpionego.

 

Bard Ólafsson Ragnar z pomocą gitary

Odjął naszym barkom, trosk dziennych ciężary.

Dźwięki pieśni jego, jak lek ból kojący,

otulając duszę niczym płomień skrzący,

spokój czysty niosły; sercu zaś - pragnienie

Rzeczy pięknych i wielkich, świata uwielbienie.

Wtem włączyła się Anna, z razu innym brzmieniem,

Delikatnym i pięknym, jak gwiazd nocnych lśnienie.

A gdy obojga głosy, wspólmą pieśń zagrały

To jakby się otwarły niebios jasne bramy.

Dwa tony różne, lecz w harmonii pieni

Twały jako jedno, tu - w Niebie, tu- na Ziemi.

 

Lecz czas okrutnym sędzią, nie dał nam rozkoszy

Wsłuchiwać sie w wieczność w ich przepiękne głosy.

Finito. Pieśni zaśpiewano - z tegoż to powodu

Gromko przyszło żegnać twórcę z kraju lodu

I po tym doznaniu, cudownej śpiewu mocy,

Znów nam dane było wyjść na chłód tej nocy.

~ Leopardo Da Linci

Kl. II B mat-fiz